Dzisiaj postanowilismy z mezem wejsc na herbatke do Pizza AMBER w Ustce.Przy okazji moze cos zjemy.
To co nas spotkalo to czysty wzorzec chamstwa i niechlujnosci.Maz zamowil flaki ponoc wolowe.Po podaniu okazalo sie,ze w bulionowce jest zasmazona ciemna zasmazka breja.Flakow bylo moze 5-7 paseczkow.Oddalam.Nie da sie jesc zasmazonej wody i mowic,ze to flaki.Od wlascicielki (podobno)uslyszalam,ze wszyscy chwala,ale zwroci mi pieniadze,ktore oczywiscie przyjelam.
Na tym sie nie skonczylo.Ja zamowilam pizze.Podano,a wlasciwie sama podalam,bo to samoobsluga,ale nic sie nie stalo.Juz przy jedzeniu pierwszej czastki w ustach poczulam cos,co wydwalo mi sie oscoa od ryby.Wyjelam to cos i pokazalam wlascicielce.Tu uslyszalam,ze to od maki .Usilowalam zwrocic uwage,ze make sie przesiewa,ale mowa do sciany.Maz,ktory rowniez wzial kawalek pizzy zrezygnowal z dalszej konsumpcji.Do baru oddalam reszte pizzy,razem oddalam wiecej niz polowe i wlasciwie naiwna czekalam,ze mnie przeprosza.No ale to nie lezy w zwyczaju obslugi tego baru.W tym momencie powiedziala juz zlosliwie,ze za to ,,przepraszam,, zglosze sprawe w Sanepidzie.
Rozpetala sie burza.Wyszedl z zaplecza mlodzian,nieogolony w brudnej ,wymietej koszulce typu T-shirt i powiedzial,ze wszyscy moga go pocalowac w d.....(doslownie),ja mam wyjsc,bo bar jest jego.I tu upomnialam sie o pieniadze za zwrocona pizze.Zwrocil sie do barmanki -oddaj jej.Tu mam pytanie:jak dlugo ludzie niefachowi,ordynarni beda mogli wydawac swiadectwo o gastronomii.Jak czesto i czy wogole zaglada do tego baru(szumnie powiedziane)Sanepid i Inspekcja Handlowa.W zywieniu obowiazuja pewne receptury,kalkulacje.
Od kiedy zasmazona wode podaje sie jako flaki i zada sie za to 7 zlotych.Czy ci podobno wlasciciele wiedza co to jest kultura?Jutro postaram sie puscic sprawe dalej tj.Inspekcja Handlowa,Sanepid.To trzeba zamknac dla przykladu,a moze reszta pseudo restauratorow sie zastanowi,kto wazniejszy(klient),czy co wazniejsze(pieniadz obojetne jakim kosztem).
Omijajcie ten przybytek chamstwa i brudu z daleka.
|
|