Gość pisze:
W wakacje zaniosłam książki do komisu w sklepie "żaczek" który znajdował się w Słupsku na ulicy Banacha na hali targowej Pod Wieżą.
Od września chodziłam regularnie do tej Pani, dopominąc się o moje ksiązki, bądź pieniadze ze sprzedanych książek, za kazdym razem byłam zbywana przez ta kobiete. Tłumaczyla się ona ciagłym renamentem, bądź innymi głupimy błahostkami. W żaden sposób nie można bylo przemówić do tej kobiety, w koncu podałam jej swój adres i czekałam na paczkę z tym książkami, oczywiście ani ksiązek, ani pieniędzy do dziś nie ujrzałam. Dziś poszłam tam po raz kolejny, natomiast miejsce to jest zlikwidowane, nikt wokoł nie wie co z ta kobieta się stało i jak ją można znaleźć, a wcześniej ta Pani poinformowała mnie ze przenosi się na Manhatan, co oczywiscie nie było prawdą.
Apeluję więc do osób ktore rownież zostaly oszukane, aby sprawę tę zglosić na policję, dowiadywałam się ze musi byc to kwota minimum 200 zł aby się tym zajeli.
Im więcej osób się zgłosi tym większe prawdopodobieństwo na odzyskanie pieniędzy, proszę o kontakt, nie pozwólmy tej kobiecie w tak perfidny sposób korzystac z NASZYCH pieniędzy korzystać. !!!
ta wąsata pani???no nie od dzis to wiadomo....chce sie nachapac ludzkim kosztem