eSlupsk.com
http://eslupsk.com/forum/

Pomyłka - zimowy płyn do spryskiwaczy w chłodnicy
http://eslupsk.com/forum/viewtopic.php?f=18&t=601
Strona 1 z 1

Autor:  Nieuważny [ 12 gru 2009, o 16:32 ]
Tytuł:  Pomyłka - zimowy płyn do spryskiwaczy w chłodnicy

Przez pomyłkę po ciemku dolałem (ok. 0,5l) zimowy płyn do spryskiwaczy do chłodnicy(...) Czy muszę pilnie coś z tym zrobić ? Niedługo powinienem jechać... Proszę o poradę.

Autor:  sun [ 15 gru 2009, o 22:58 ]
Tytuł:  Re: Pomyłka - zimowy płyn do spryskiwaczy w chłodnicy

I jak samochód ?
udało się nim pojechac?

Autor:  Gość [ 16 gru 2009, o 08:33 ]
Tytuł:  Re: Pomyłka - zimowy płyn do spryskiwaczy w chłodnicy

Nieuważny pisze:
Przez pomyłkę po ciemku dolałem (ok. 0,5l) zimowy płyn do spryskiwaczy do chłodnicy(...) Czy muszę pilnie coś z tym zrobić ? Niedługo powinienem jechać... Proszę o poradę.

Pilnie nic nie musisz robić, bo z samochodem raczej nic się nie stanie.
W każdym razie lepiej wymienić cały płyn na nowy, tym bardziej, że nie jest to jakaś skomplikowana i kosztowna operacja.

Autor:  Gość [ 17 gru 2009, o 11:32 ]
Tytuł:  Re: Pomyłka - zimowy płyn do spryskiwaczy w chłodnicy

Ja osobiście, dla świetego spokoju, wymienił bym od razu cały płyn w chłodnicy.

Autor:  Gość [ 30 gru 2009, o 11:54 ]
Tytuł:  Re: Pomyłka - zimowy płyn do spryskiwaczy w chłodnicy

Bzdura, nawet opinie że nie można mieszać ze sobą płynów chłodniczych nie jest niczym poparta.
Zastada jest taka że jeśli oba są na glikolu to nic się nie stanie, można spokojnie jeździć.

Autor:  Gość [ 28 paź 2013, o 12:42 ]
Tytuł:  Re: Pomyłka - zimowy płyn do spryskiwaczy w chłodnicy

Gość pisze:
Bzdura, nawet opinie że nie można mieszać ze sobą płynów chłodniczych nie jest niczym poparta.
Zastada jest taka że jeśli oba są na glikolu to nic się nie stanie, można spokojnie jeździć.


Słupskie warsztaty to pogrzeb a dodam : bywają płyny dedykowane danej marce i nie można ich mieszać z innymi dla dobra układu i jego żywotności.

Słupskie Serwisy Autoryzowane to jedyne sprawdzone i dobre punkty napraw samochodów.

Dowcipy o słupskich mechanikach z życia wzięte.





Na pogrzebie mechanika do trumny podchodzi jego kolega i zarazem klient i kładzie coś przy głowie mechanika.
Zobaczyła to wdowa i dyskretnie pyta:
- Co pan tam włożył?
Oburzony kolega z branży odpowiada:
- No wie pani co, nie zdążyłem kupić kwiatów a zresztą na nie nie zasłużył a nie wypada przyjść z pustą ręką to włożyłem nie wymieniony przez męża filtr.
Wreszcie skończy się oszukiwanie klientów i kolegów.
- Na to żona odpowiada:
Prawda ! dodając, ja włożyłam do kieszeni tubkę smaru bo mnie zawsze brał na sucho.

Mechanik ma "warsztat" i czeka jak zwykle na klienta. Nagle słychać warkot silnika, po chwili wchodzi jakiś facet. Sekretarka długo tłumaczy mu ze trzeba cierpliwie poczekać, bo pan mechanik ma mnóstwo pracy. W końcu mechanik każe wprowadzić faceta na warsztat, ale by zrobić na nim wrażenie, podnosi słuchawkę telefonu i zaczyna fantazjować: Naprawdę nie mogę pana przyjąć, jestem strasznie zapracowany. No...może za miesiąc...Dobrze, proszę jeszcze zadzwonić. Odkłada słuchawkę i udaje że dopiero w tej chwili zauważył faceta, pyta:
- Co pana tu sprowadza?
Jestem z telekomunikacji. Przyszedłem podłączyć telefon.


Klient siedzi w fotelu i czyta gazetę, a na kanale stoi samochód. Przychodzi mechanik i zabiera się za auto. Po chwili mówi do klienta:
- Przydałoby się wymienić świece.
- To wymieniaj pan, tylko szybko.
Mechanik czuje, że złapał frajera i nawija dalej:
- Pasek rozrządu też do wymiany. Klocki i tarcze też. I płyn hamulcowy, i w chłodnicy, i wycieraczki...
- Wymieniaj pan, tylko szybciej, bo nie mam czasu.
Mechanik skończył, odstawił samochód i mówi:
- No, gotowe.
- No to teraz - mówi klient pokazując palcem samochód przed warsztatem, bierz się pan za mój!

Siedzą dwie samotne dziewczyny w barze, ogólnie jest Ok, ale chłopa by się zdało.
- Znasz jakiś facetów?
- Pewnie mamy w Słupsku dużo mechaników.
- To dzwonimy do 32-óch
- A po co nam tylu?
- Po pierwsze: połowa nie przyjdzie bo to dranie i kanciarze
- Ale, po co nam 16-tu?
- Po drugie: połowa się napije bo to ochlapusy.
- Ośmiu to też dużo.
- Po trzecie: połowa jak zwykle nie będzie mogła bo brudna.
- A czterech?
- A co, nie chcesz dwa razy...??


Dobry mechanik to martwy mechanik
Dobry mechanik to robiący wrażenie mechanik
Dobry mechanik to naciągacz mechanik
Dobry mechanik to na raz mechanik

Sprawdzony warsztat i dobry mechanik to SERWIS

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/