Autor |
Wiadomość |
Gość
|
: 17 sie 2009, o 20:47 |
|
|
a ile kosztuje wizyta?? cholerka, to kogo wybrać? czytam fora i nie wiem co zrobić....
|
|
Na górę |
|
|
Asystent |
Tytuł: Może tu jest to, czego szukasz:
Napisane: dziś |
Asystent forum
Dołączył(a):
12 paź 2007
11:30 am
Posty: 1000
Lokalizacja: Słupsk |
|
Góra |
|
|
Krysia
|
: 18 sie 2009, o 15:15 |
|
|
co wy kobietki tu wypisujecie- najszczestsza przyczyna utraty dziecka jest wada genetyczna, nie wszystko lekarz jest w stanie wykryc- no chyba ze zamieszka na stale u ktorejs w brzuchu, oni tez sa tylko ludzmi, kobiety bardzo czesto swoimi niepowodzeniami w ciazy obciazaja lekarzy ja prawadzaca- zdarza sie ze przyczyna nieprawidlowego rozwoju plodu sa niedopatrzenia ze strony kobiety jako przyszlej matki, zbyt mala dbalosc o siebie w tym czasie....mimo tego ze medycyna posunela sie juz tam do przodu, dr Iwaszko jest wspanialym ginekologiem, zawsze sluzy pomoca, dla swoich pacjentek jest w stanie zrobic na prawde bardzo duzo, malo jest takich lekarzy- uwierzcie mi drogie panie, poza tym jest cudownym czlowiekiem w zyciu prywatnym
|
|
Na górę |
|
|
mariolka
|
: 18 sie 2009, o 15:16 |
|
|
wizyta u dr Iwaszko kosztuje 130 zl, na prawde serdecznie go polecam
|
|
Na górę |
|
|
patka0001
|
: 20 sie 2009, o 10:09 |
|
|
Ja chodziłam do przechodni na 11 Listopada do dr Borkowskiego. I nie narzekam.Lekarz kierował mnie na wszystkie wyniki i nie było problemu z dostaniem się do niego na wizytę (a ciąża u mnie była wysokiego ryzyka). Gorąco polecam
|
|
Na górę |
|
|
miśka
|
: 21 sie 2009, o 12:48 |
|
|
Tylko nie "dr" Iw...ko.!!!!!!!!!!!! Jakiś miesiąc temu czytałam,że w Ustce kazał rodzic kobiecie z pęknięta macicą, chociaż mówiła mu ,że nie czuje bóli partych( on i cały personel uznał ,że kobieta histeryzuje)Wypchnął dziecko siłą. Rodząca straciła przytomnośc, kilka razy ją łyżeczkowali...skończyło się wycięciem macicy. Na koniec zrobili z niego bohatera-uratował jej życie przecież...sfałszowali kartę porodu wpisując,że rodziła przez cesarkę. Rozmawiając z poszkodowaną pacjentką stwierdził,że przecież ma już 4-kę dzieci więc...nic się nie stało... P.S.-ciążę jej prowadził Studziński.Mówiła ,że podczas ciązy czuje bóle, ale on nie pofatygowal sie ,żeby zmierzy sciany macicy.. Sprawa o której mówię będzie prawdopodobnie oddana do sądu. Życzę tej kobiecie wygrania procesu. Ona chce tylko sprawiedliwości... Pamiętajcie-idąc prywatnie, nie mając problemów ze zdrowiem, z ciążą-każdy lekarz będzie rewelacyjny. Osobiście nie polecam ŻERO-NAGY. Bada kobiety na fotelu jak krowy.Kiedy byłam w ciązy- zaniedbała moje usg genetyczne, zwalając winę na mnie. Doprowadziła mnie do gigantycznej anemii.(Chodziłam do niej państwowo) Teraz także państwowo chodzę do Markiewicza-taki nijaki. Pan Piliszczuk M. w panstwowym gabinecie do robienia usg ,paluszkiem przywoływal swoje pacjentki, które chodziły do niego prywatnie. Ja czekalam 2 godziny, aż mnie przyjął...Nie odważyłam się,ale jedna pani,z brzuchem wysoko pod nosem zrobiła awanturę. ...Oni wszyscy są mili w prywatnych gabinetach.. Chcę ażeby lekarz leczył i był człowiekiem, bo co mi z jego uprzejmości i uśmiechu jesli jest imbecylem i naraża życie moje albo jeszcze gorzej-zycie mojego nienarodzonego dziecka?? Pozdrawiam wszystkie Słupszczanki, nie dajcie się robic w balona:)
|
|
|
Na górę |
|
|
Gość
|
: 18 wrz 2009, o 18:25 |
|
|
Ja nie polecam dr Siedmiogrodzkiej, chociaż Jej pacjentką byłam przez ostanie 3 lata. Moja historia niech będzie przestrogą dla obecnych i przyszłych pacjentek tej pani. Zgłosiłam sie do pani ginekolog pod koniec sierpnia tego roku- brak miesiączki, wątpliwy test ciążowy, wiadomo chciałam sie upewnić co do swoich podejrzen. Po badaniu pani dr stwierdziła ciążę - 10 tyg. Dostałam skierowanie na badania moczu i morfologię , przepisała mi żelazo . Z wynikami wróciłam do lekarza , okazało sie że choruję na toksoplazmozę. Blady strach, wiadomo co oznacza toksoplazmoza dla kobiety w ciąży - powtarzamy badanie i nie chce byc inaczej. Pani doktor "nie bardzo wiem jak interpretować wyniki, ale się skonsultuję" , mysle no, dobrze okazuje sie ,że to nic groźnego bo zaraziłam sie przed ciążą. Pani dr zaproponowała mi badania USG genetyczne które miałam wykonać w Szpitalu w Lęborku . Wczoraj to badanie miałam i wynik przeszedł moje najsmielsze oczekiwania- NIE JESTEM W CIĄŻY i Nie byłam. Lekarz obejrzał mnie całą od środka (USG dopochwowe):macice, przydatki, jajowody i ani śladu ciąży. Nie było ciąży pozamacicznej, nie było poronienia, nie było NIGDY ciąży (nawet kiedy pani dr ją stwierdziła).Lekarze zaczęli się śmiać że jestem jedynym przypadkiem w historii gdzie mieli wykonać badanie genetyczne płodu kiedy nie ma ciąży. Zrobiono mi test z krwi beta HCG -0,00 (nawet gdybym poroniła, beta wykazała by śladowe ilości hcg). Wściekła poszłam do lekarki zapytałam jak stwierdziła moją ciąże, skoro nie zrobiła mi wyniku bety ani USG , a ona na to: " bo macica była powiekszona a pani nie miała okresu"- ręce mi opadły. Lekarz, który w swojej dziedzinie nie potrafi stwierdzić prostej rzeczy NIE POWINIEN LECZYĆ. ps Dr Siedmiogrodzka zwróciła mi pieniądze za wizyty "w czasie ciąży" żeby nie było,że mnie naciągnęła. Jak wycenić mój stres związany z ciążą , zamartwianie się wynikiem toksoplazmozy, i wstyd za Jej nieznajomość fachu przed lekarzami?
|
|
|
Na górę |
|
|
ANIA SŁUPSK
|
: 23 wrz 2009, o 07:45 |
|
|
JA W 100 %%% POLECAM DR.ŚWIĘCHA-=LEKARZ Z POWOŁANIA BARDZO RZECZOWY MIŁY NIEGDY MNIE NIE ZBYŁ,PORADZI ZAWSZE-WCZESNIEJ MIALAM DO CZYNIENIA Z ZERO-NAGY=TRAGEDIA I Z BORKOWSKIM-JESZCZE WIEKSZA TRAGEDIA TERAZ JESTEM ZADOWOLONA SUPER LECZONA I POLECAM KAZDEJ PANI/POZDRO
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości |
|
Możesz tworzyć nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|