Zostałem wezwany do sądu na przesłuchanie, jako świadek. Opłaciłem parking na około 2 godz. Sprawa przedłużyła się nieco i po powrocie do auta miałem już mandat. Dokupiłem więc bilet na "przeholowany" czas i pojechałem do ich biura. Pokazałem dokument z sądu i opłaty. Nic nie pomogło kazali staremu emerytowi zapłacić tyle, ile mam na chleb przez cały miesiąc. Dla mnie to jest skandal,...wielki skandal